- Granie Chopina jest dla mnie jak dotknięcie czegoś tak czystego, że boisz się to zbrukać czy zrujnować - mówił w Dwójce rosyjski pianista, uczestnik tegorocznego festiwalu w Dusznikach-Zdroju.
Denis Kożuchin podkreślał w rozmowie z Różą Światczyńską, że muzyka Chopina jest tak naturalna i autentyczna, że aby ją właściwie oddać, trzeba zapomnieć o własnym istnieniu. - To muzyka, która całkowicie Cię pochłania, i to jest w niej najtrudniejsze.
Co ciekawie, pianista, jako jeden z nielicznych na festiwalu chopinowskim w Dusznikach-Zdroju, zrezygnował z wykonywania utworów polskiego kompozytora. - Grałem go w 2011 roku - całkiem sporo - obie sonaty, komplet Preludiów i naprawdę kocham Chopina, ale jestem teraz w takim, a nie innym momencie mojego życia artystycznego.
Denis Kożuchin wyjaśniał też, dlaczego nie lubi określenia "rosyjski pianista" i zapowiadał zmiany w życiu zawodowym i prywatnym.