- Nie ma drugiego takiego kompozytora, wywołującego równie mocne skojarzenie. Owszem, myśląc o Paganinim, widzimy od razu skrzypce, ale on wciąż nie był tak genialny jak Chopin - mówił w Dwójce rosyjski pianista.
Nikolai Lugansky dwoma koncertami fortepianowymi Chopina zainaugurował tegoroczny festiwal "Chopin i jego Europa". W rozmowie z Barbarą Schabowską opowiadał, że to właśnie polski kompozytor wprowadził go do świata muzyki. - Musiałem mieć 5-6 lat, gdy po raz pierwszy zetknąłem się z walcami i chyba balladami Chopina. Zrozumiałem, że muzyka jest nie tylko szeregiem dźwięków, ale wiążę się z ogromnymi emocjami i wpływa na stan duszy - opowiadał.
Muzyk zauważał, że jest tylko kilku pianistów na świecie, którzy przyznają się, że nie grają Chopina. Jego zdaniem, nie wynika to z faktu, że nie lubią utworów Polaka, choć niektórzy z nich tak twierdzą.