- Wykonując chopinowskie pieśni, nie wolno ulec pokusie nadinterpretacji estradowej – mówiła Olga Pasiecznik, artystka 70. Międzynarodowego Festiwalu Chopinowskiego w Dusznikach-Zdroju.
Znakomita ukraińska śpiewaczka przedstawiła w Dusznikach - przy akompaniamencie swojej siostry Natalii, cenionej pianistki - chopinowskie pieśni i mazurki. W Dwójce opowiadała o trudnościach, z jakimi muszą się zmierzyć współcześni wykonawcy pieśni Chopina. - Z jednej strony wyglądałoby, że są proste pod kątem wymagań technicznych czy skali głosowej. Z drugiej jednak, jeśli popatrzymy, co jest w nich zawarte, stanowią dla wielu problem nie do pokonania.
Co sprawia, że pieśni te wymagają od wykonawcy niemalże bohaterstwa? Jak podołać zapisanym w tych dziełach interpretacyjnym wyzwaniom i nie popaść, co grozi nawet doświadczonym artystom, w kicz?