Nadmierna atencja

9 marca 1835 r. Eliza Filipowicz, polska skrzypaczka studiująca u Louisa Spohra, napisała do Chopina długi list z Brukseli, z którego wynika, że kompozytor przebywał w tym mieście w roku 1833, nie dając jednak żadnego koncertu. Autorka listu nie szczędziła komplementów: "Jakże się tam mój pan Chopin ma? Może go nadto fatygują już lekcje, i wieczory? - prawdziwie to jest rodzaj pewien nieszczęścia być w Paryżu sławnym artystą, i do tego jescze i młodym, ładnym, dowcipnym, grzecznym, przyjemnym itd". (sd)