Teraz na antenie
undefined - undefined
Następnie
undefined - undefined
Teraz na antenie
undefined - undefined
Następnie
undefined - undefined
25 czerwca 1849 r. schorowany i cierpiący Chopin, po kilku dniach namysłu, wysłał list do siostry Ludwiki, błagając, żeby jak najprędzej przyjechała z mężem i córką: „Jeżeli możecie, to przyjedźcie. Słaby jestem i żadne doktory mi tak, jak Wy, nie pomogą. Jeżeli pieniędzy Wam brak, to pożyczcie; jeżeli będę lepiej, to łatwo zarobię i oddam temu, kto Wam pożyczy, ale teraz za goły jestem, żeby Wam posyłać. (...) Napiszcie mi zaraz słowo. Wszakże i cyprysy mają swoje kaprysy: mój kaprys dziś jest Was widzieć. Może P. Bóg pozwoli, że będzie dobrze, a jeżeli P. Bóg nie da, to przynajmniej róbcie, jak żeby Pan Bóg miał pozwolić”. (sd)