Teraz na antenie

undefined - undefined

Następnie

undefined - undefined

Nie tylko mistrz Fryderyka

Choć języka polskiego nauczył się dopiero po dwudziestym roku życia, uznaje się go za prekursora szkoły narodowej. Mimo iż znany jest szerzej jako profesor Fryderyka Chopina, wykształcił wielu polskich kompozytorów. Wybitny człowiek, który działając na styku kultur, w trudnych czasach rozbiorów potrafił odnaleźć drogę życiową i spełnienie artystyczne, realizując własne pasje zawodowe i przekazując je następnym pokoleniom Polaków.

Józef Elsner Foto: wikipedia /domena publiczna

Józef Elsner urodził się 1 czerwca 1769 w Grodkowie na Opolszczyźnie, w społeczności przynależącej do kultury niemieckiej. Ojciec Elsnera był budowniczym instrumentów muzycznych, matka amatorsko muzykowała. Mały Józef od najmłodszych lat przejął muzyczną pasję rodzicieli, którą wyrażał śpiewając w chórze. Po 1781 roku, gdy rozpoczął formalną edukację w przyklasztornej szkole oo. Dominikanów, a następnie w gimnazjum jezuickim we Wrocławiu, uczył się gry na skrzypcach, śpiewu i techniki basso continuo. Należał do chóru operowego i orkiestry teatralnej.

Jego pierwszą kompozycją, wykonaną publicznie we wrocławskim kościele pw. św. Wojciecha (podobno z powodzeniem), był motet Ave Maria gratiae plena (zaginiony). Elsner odnosił sukcesy również jako skrzypek kameralista oraz śpiewak-solista – w wieku szesnastu lat wykonał partię solową sopranu w oratorium pasyjnym Der Tod Jesu Carla Heinricha Grauna, czym zwrócił uwagę muzycznego środowiska Wrocławia.

W roku 1788 został studentem Uniwersytetu Wrocławskiego – początkowo wybrał wydział teologiczny, następnie medyczny. Studia lekarskie zamierzał kontynuować w Wiedniu, w czym przeszkodziła mu długotrwała choroba, po której nabrał przekonania, iż w całości chce poświęcić się muzyce. Pierwszym przystankiem na drodze kariery było Brno oraz stanowisko skrzypka w orkiestrze teatralnej. Już wiosną 1792 roku, Elsner udał się do Lwowa, gdzie po objęciu stanowiska kapelmistrza teatru niemieckiego wystawił swoje dwie opery skomponowane do tekstów niemieckich.

Na początku 1795 roku, po stłumieniu insurekcji kościuszkowskiej przybył do Lwowa Wojciech Bogusławski, który w Galicji znalazł schronienie po tym, jak polska scena narodowa w Warszawie musiała zawiesić swoją działalność. Spotkanie z Bogusławskim okazało się węzłowym momentem w karierze kompozytora oraz w jego życiu osobistym. Odtąd wywiązała się pomiędzy nimi wieloletnia, owocna współpraca: Elsner zaczął komponować opery polskie do słów Bogusławskiego, wykorzystując motywy z polskiej muzyki ludowej i równolegle nadal intensywnie ucząc się języka polskiego oraz zgłębiając historię i kulturę Polski. Choć nie był z pochodzenia Polakiem, związał się Polakami do końca swojego życia. Stało się tak, choć przybył do Lwowa z intencją działania na rzecz kultury niemieckiej. Małżeństwo z Klarą Abt dopełniło procesu polonizacji artysty – zresztą kompozytor szybko został wdowcem, by powtórnie ożenić się z Karoliną Drozdowską, czołową śpiewaczką Opery Warszawskiej.

Józef Elsner dał się poznać lwowskiemu środowisku jako aktywny organizator życia muzycznego – w latach 1795-1797 organizował cotygodniowe koncerty w ramach założonego przez siebie towarzystwa pod nazwą Akademia Muzyczna. Na program koncertów składały się m.in. symfonie Mozarta i Haydna; wykonywane też były trzy symfonie Elsnera (zaginione). Gdy w 1799 Bogusławski otrzymał nominację na dyrektora Teatru Narodowego, Elsner podążył za swym współpracownikiem do Warszawy. Funkcję dyrygenta opery w Warszawie sprawować miał przez 25 lat, wzbogacając repertuar tej instytucji słynnymi dziełami ze światowego repertuaru oraz takimi kompozycjami własnego autorstwa, jak Leszek Biały, czyli Czarownica z Łysej Góry (1809), Król Łokietek, czyli Wiśliczanki (1817-18) oraz Jagiełło w Tenczynie (1819).

W Warszawie działał na wielu polach, często jako pionier: otworzył pierwszą sztycharnię nut oraz wydał pierwszy miesięcznik nutowy pt. „Wybór Pięknych Dzieł Muzycznych i Pieśni Polskich”. Przez ponad dwadzieścia lat pisywał recenzje koncertowe i artykuły do polskich czasopism (co podkreśla jego doskonały warsztat językowy oraz zaangażowanie w kulturę polską) oraz lipskiej „Allgemeine Musikalische Zeitung”. Był członkiem honorowym wielu towarzystw muzycznych w kraju (m.in. Krakowskiego Towarzystwa Przyjaciół Muzyki) i lipskiego Musikverein der Universitätskirche St. Pauli oraz utrzymywał bliskie kontakty z muzykami i firmami wydawniczymi Francji, Niemiec i Austrii. Jak bardzo wielu artystów swoich czasów był też członkiem masonerii – w 1814 roku został namiestnikiem katedry w loży Świątyni Stałości, w 1820 członkiem najwyższej kapituły, a w 1821 – mistrzem katedry. Za zasługi na polu muzyki został odznaczony w 1823 roku orderem św. Stanisława.

Ogromną zasługą Elsnera było zwalczanie panujących jeszcze wówczas poglądów, wedle których język polski miał zupełnie nie nadawać się do śpiewu operowego. Problem zastosowania języka w operze rozwinął w najważniejszej ze swych licznych prac – „Rozprawie o metryczności i rytmiczności języka polskiego”. Rozważania na temat poszukiwań ideału melodii kontynuował później w „Rozprawie o melodii i śpiewie”.

Największe zasługi przypisuje się Józefowi Elsnerowi jako pedagogowi. Na terenie Opery nauczał śpiewu, w szkole dramatycznej Bogusławskiego wykładał teorię i kompozycję. Prowadził „wyższe kształcenie głosu” w Szkole Śpiewu przy Teatrze Wielkim. W latach 1821-31 otworzył trzy szkoły muzyczne, w tym Szkołę Główną Muzyki, w której uczył się młody Chopin. Do uczniów Józefa Elsnera należeli jednak także inni artyści: Oskar Kolberg, Edward Wolff, Ignacy Feliks Dobrzyński, Julian Fontana, Józef Krogulski, Feliks Jaroński, Antoni Kątski, Józef Stefani oraz Józef Nowakowski. Zarówno Chopin, jak i inni uczniowie do końca życia darzyli go wielkim szacunkiem i podkreślali, jak wiele mu zawdzięczają. Elsner wykazywał żywe zrozumienie dla nowych prądów,  które najsilniej objawiało się w jego pracy pedagogicznej – metodach nauczania oraz w opiekuńczym i pełnym życzliwości stosunku do poczynań kompozytorskich uczniów.

Honorowe miejsce, które zajął Elsner w historii muzyki polskiej jako nauczyciel, nie może przesłaniać jego wkładu pracy i zasług dla rozwoju narodowej kultury muzycznej oraz działalności kompozytorskiej. Jego twórczość, ciesząca się uznaniem współczesnych, stanowi konglomerat stylu klasyków wiedeńskich i polskiej muzyki ludowej. Po zetknięciu się z polskim folklorem i ówczesnymi luminarzami naszego życia kulturalnego – Bogusławskim, Staszicem, Brodzińskim – uznał narodowość za główny atrybut sztuki. Elsner skomponował kilkaset utworów religijnych, w tym prawdopodobnie najwybitniejszą kompozycję religijną napisaną przez polskiego muzyka w XIX stuleciu – oratorium Pasjo Domini Nostri Jesu Christi op. 65 (dzieło dedykowane carowi Mikołajowi I). Był też Elsner autorem kilku symfonii, spośród których zachowała się tylko znakomita Symfonia C-dur op. 11, zadziwiająca zaszyfrowanym w swej wolnej części tematem Mazurka Dąbrowskiego. Elsner komponował też koncerty instrumentalne, balety oraz pieśni i utwory kameralne. Dużą i znaczącą część jego spuścizny stanowią opery: napisał ich około trzydziestu, z czego większość do polskich librett (w tym kilka – jak Jadwiga, Królowa Polski – opartych na wątkach zaczerpniętych z polskiej historii).

W 1839 roku Józef Elsner przeszedł na emeryturę. Pięć lat później uległ częściowemu paraliżowi, jednak nadal sporo komponował. Artysta zmarł 18 kwietnia 1854, a jego grób znajduje się na cmentarzu powązkowskim w Warszawie.

Magdalena Kulczewska