Teraz na antenie

undefined - undefined

Następnie

undefined - undefined

Macierzyńska pieczołowitość

29 maja 1844 r. George Sand zapewniała Justynę Chopin, że Fryderyk nie jest bez opieki. „Nie mogę odjąć mu tego cierpienia [śmierć ojca] lecz mogę dbać i otaczać go takim przywiązaniem i troskliwością, jakby to czyniła Pani sama. [...] Poświęcę me dni Jej synowi, [...] uważam go za swego własnego syna, wiem, iż mogę choć pod tym względem trochę uspokoić Pani duszę”. Matka Fryderyka podziękowała pisarce, „powierzając swe ukochane dziecko Jej macierzyńskiej pieczołowitości”. Szwagier kompozytora Barciński, napisał: „Twego anioła stróża […] wielbię, poważam i czczę. […] Padłbym jej do nóg, oblałbym je łzami wdzięczności za czułą i macierzyńską opiekę”. Pisarka została więc formalnie zaakceptowana przez rodzinę jako przyjaciółka i opiekunka Chopina, zastępująca mu matkę w trudnych dla niego chwilach. (md)