Teraz na antenie

undefined - undefined

Następnie

undefined - undefined

„Chopin grał mi Beethovena”

16 sierpnia 1846 r., po napięciach letniego przesilenia, związanych z ciągłymi utarczkami między Chopinem i Maurycym, do Nohant zawitał długo oczekiwany Eugène Delacroix. Przez trzy lata nie odwiedzał tego miejsca, „gdzie wszystko go zachwycało, urzekało i przynosiło pocieszenie”. Bardzo szybko poddał się urokowi rytmu życia w Nohant. Dni upływały mu na długich spacerach, a wieczory wypełniały rozrywki, o które George Sand potrafiła zadbać. Malarz wiedział, że będzie miał okazję usłyszeć nowe kompozycje Chopina, lecz gdy kompozytor grał utwory, nad którymi aktualnie pracował, Delacroix nie wykazywał nimi większego zainteresowania. Zachwyciło go natomiast wykonanie sonat Beethovena, o czym pisał w swych listach: „Chopin grał mi Beethovena cudownie – to więcej warte niż wszystkie teorie”. (md)