Teraz na antenie

undefined - undefined

Następnie

undefined - undefined

Napoleon i Ludwika

21 sierpnia 1855 r. „Kurier Warszawski” podał wiadomość o zaginięciu 42-letniego Napoleona Krzysztofowicza, ciotecznego brata Kalasantego Jędrzejewicza (męża Ludwiki z domu Chopin). Był on bliskim szkolnym kolegą Fryderyka. Wyszedł ze swego mieszkania i „nie wiadomo gdzie się obecnie znajduje. Ubrany był w surdut watowy koloru jasno-brązowego, spodnie czarne sukienne, kapelusz czarny, kamizelkę atłasową i chustkę jedwabną na szyi”. Mieszkał z żoną i czworgiem dzieci przy ul. Mylnej w Warszawie. Był urzędnikiem państwowym, zasiadał w Radzie Familijnej, kierującej sprawami majątkowymi nieletnich Jędrzejewiczów. Podobno „popadł w obłęd”. Wiadomość o nagłym zgonie Krzysztofowicza wstrząsnęła nie tylko jego najbliższą rodziną. Swego zmarłego kuzyna opłakiwała też Ludwika Jędrzejewiczowa. Pogrzeb Napoleona odbył się 29 sierpnia na cmentarzu Powązkowskim, 48-letnią Ludwikę na warszawskie Powązki odprowadzano 29 października. (md)