Teraz na antenie
undefined - undefined
Następnie
undefined - undefined
Teraz na antenie
undefined - undefined
Następnie
undefined - undefined
3 grudnia 1838 r. Chopin przekazał Julianowi Fontanie wiadomość o złym stanie zdrowia, kwitując to słowami: „Chorowałem przez te ostatnie dwa tygodnie jak pies”. Opiekę nad stale niedomagającym kompozytorem sprawowała George Sand. „Wypadało mi być lekarzem, i to lekarzem dużej miary, aby mieć w swej pieczy chorobę, gdy cała odpowiedzialność za jej przebieg ciążyła na mnie” – pisała w „Un hiver à Majorque”. Pisarka przeciwna była stosowanej wówczas przez lekarzy kuracji „puszczania” krwi, zwłaszcza „chorym na suchoty gardlane”, co w przypadku Chopina mogło być śmiertelne. On sam czuł to instynktownie, a George nie znająca się na medycynie, czuła to samo: „Mówiono mi: puszczenie krwi go uratuje, a gdy tego odmówisz on umrze. A jednak jakiś głos powtarzał mi nawet we śnie: puszczenie krwi go zabije, a gdy go od tego uchronisz, nie umrze”. (md)