Teraz na antenie

undefined - undefined

Następnie

undefined - undefined

Chorobliwy Polonez-Fantazja

1 stycznia  1876 r. Franciszek Liszt napisał do księżnej Karoliny Sayn-Wittgenstein   znamienne słowa: „W roku 1849 nie rozumiałem jeszcze ukrytego piękna ostatnich dzieł Chopina: Poloneza-Fantazji, Barkaroli – i zachowywałem pewną rezerwę wobec ich chorobliwego tonu. Teraz całkiem je uwielbiam […]. Twierdzę i obstaję przy tym, że są one nie tylko znakomite, lecz również bardzo harmonijne, szlachetnie inspirowane i artystycznie wyważone pod wszystkimi względami – na wysokości czarującego geniuszu Chopina”. W opublikowanej 24 lata wcześniej monografii o Chopinie, Liszt krytykował Poloneza-Fantazję za „niemal patologiczny charakter” tej kompozycji. Zapewne ostatnie dzieła chopinowskie   trudne były w odbiorze, szczególnie dla tych, którym nie dane było usłyszeć mistrzowskich interpretacji ich twórcy. (md)