Teraz na antenie

undefined - undefined

Następnie

undefined - undefined

Wonne kwiaty a wieniec

11 stycznia 1859 r.  Eduard Hanslick, niemiecki pisarz muzyczny, przyjaciel Brahmsa i oponent Wagnera, w dzienniku „Press” zamieścił  recenzję z koncertu, podczas którego wykonana została Sonata g-moll na wiolonczelę i fortepian op. 65 Chopina. Partię wiolonczeli wykonywał  wówczas Bernhard Cossman, na fortepianie grał Eduard Pirkhert. Autor recenzji stwierdził, że wielki talent polskiego kompozytora sprawdza się tylko w drobnych utworach lirycznych. W Sonacie op. 65 widoczna jest uderzająca nieporadność  myślenia w kategoriach wielkiej formy. Chopin wydaje się „sparaliżowany przez samą myśl, że oto musi napisać sonatę”. Hanslick tak zakończył recenzję: „Ten obdarzony tak oryginalnym talentem kompozytor nigdy nie zdołał powiązać wonnych kwiatów, które rozrzucał pełnymi garściami, w piękny wieniec”. (md)