Teraz na antenie

undefined - undefined

Następnie

undefined - undefined

Jak Alard

20 lutego 1881 r. przybył do Warszawy 24-letni utalentowany skrzypek Paul Viardôt, w przyszłości również dyrygent, kompozytor i pisarz muzyczny. Pochodził ze znanej od trzech pokoleń rodziny artystów. Był synem słynnej śpiewaczki Pauliny Garcia-Viardôt, tryumfującej przed laty w stolicy, zaprzyjaźnionej niegdyś z Chopinem i George Sand. Gry na skrzypcach uczył się u sławnego wówczas Huberta Léonarda. Występ Paula odbył się niemal przy pustej sali, co zdecydowanie przesądziło „o skrępowaniu jego artystycznego ducha”. Po koncercie „Kurier Warszawski” donosił: „Niewątpliwy talent, ogromna pewność i swoboda palców znakomita, dużo tej francuskiej błyskotliwości, którą iskrzył się smyczek takich mistrzów, jak Alard, Vieuxtemps i Beriot”. Grę młodego wirtuoza porównano do mistrzostwa Delphine Alarda, z którym Chopin, w towarzystwie Franchomme'a, grywał swoje Trio g-moll op. 8. (md)