Teraz na antenie
undefined - undefined
Następnie
undefined - undefined
Teraz na antenie
undefined - undefined
Następnie
undefined - undefined
10 marca 1861 r. Louis Énault, pierwszy francuski biograf Chopina, napisał o nim: „(…) był artystą patetycznym, by posłużyć się terminem dawnej szkoły. Namiętność ta nie przemówiła do tłumu, ponieważ wyrażała się poprzez formy jeszcze niespotykane, zaś w muzyce to, co odchodzi od tradycyjnej konwencji, potrzebuje czasu; trzeba czasu i przyzwyczajenia, by uchwycić sens i zrozumieć zakres nowych symboli”. W swej publikacji przekazał kilka istotnych szczegółów życiorysu polskiego kompozytora z lat paryskich, opisując między innymi jedną z jego genialnych improwizacji. „Dla Chopina –– pisał dalej Énault – muzyka miała ewokować namiętności czyniąc je odczuwalnymi, przekazywać ich drżenie. Budził on swego rodzaju niewidzialny magnetyzm pomiędzy duszą swych słuchaczy, a dźwięcznymi wibracjami instrumentu.” Przewidywał także, że „potomność uczyni dla Chopina więcej niż współczesność, gdyż bardziej go doceni”. (md)