Teraz na antenie

undefined - undefined

Następnie

undefined - undefined

Chwalić zamiast sądzić

4 kwietnia 1830 r. Wojciech Grzymała w „Gazecie Polskiej” napisał: „Krytyka w naszych pismach publicznych staje się coraz łatwiejsza. Nie trzeba nam już wchodzić w trudne ocenianie sztuki; dosyć wyrokować krótko i śmiało. Zamiast sądzić, będziemy tylko chwalić lub ganić. […] Wartość talentu potrzebuje jednak sądu, wnioski potrzebują rozumowań gruntownych: inaczej pochwała i nagana stałyby się próżną igraszką”. Użył on tego zwrotu w odniesieniu do tonu recenzji Józefa Cichockiego, muzyka amatora, opisującego drugi koncert młodego Chopina w Teatrze Narodowym: „[…] Losem udarowani zostali Polacy panem Chopin, jak Niemcy Mozartem [...]”. Zarzucił recenzentowi, iż „nie zna granicy w szumności swoich wyrażeń”. Podejmując z nim polemikę, Grzymała napisał: „Porównywanie artysty z Mozartem szczególniej mnie uderza. […] Jest to najpewniejszy sposób cofania się talentu, który by tak przesadnej pochwale zawierzył”. (md)