Teraz na antenie

undefined - undefined

Następnie

undefined - undefined

Nie Wilkoński?

12 maja 1844 r. w 127 numerze „Kuriera Warszawskiego” zamieszczony został wiersz zatytułowany Z powodu skonu Mikołaja Chopin (Szopę): „Zgasł zacny Chopin! Ale nam zostawił // Syna, którego wielki talent wsławił. // On to przez wyższe przymioty // Chlubę przynosi naszej krainie. // A w nim, jak w całej Jego rodzinie, // Jaśnieć będą Ojca cnoty. A.W.” Inicjały kryły wprawdzie nazwisko autora, ale bardzo szybko rozniosło się wokół, iż „rymy te wygotował, pan August Wilkoński, chirurg filozofii używający pseudonimu”. Dużą popularność przyniosły mu satyryczne felietony i opowiadania, dotyczące współczesnego życia obyczajowego. Po kilku dniach w warszawskiej prasie można było jednak przeczytać sprostowanie Wilkońskiego: „[…] unikając dalszych, mnie nie należnych dziękczynień, oświadczam, że żadnych rymów na skon czcigodnego Chopin'a nie pisałem. Au. Wi”. (md)