Teraz na antenie
undefined - undefined
Następnie
undefined - undefined
Teraz na antenie
undefined - undefined
Następnie
undefined - undefined
8 października 1839 r. Chopin, szykując się do wyjazdu z Nohant, napisał list do Juliana Fontany, dziękując mu gorąco za załatwienie nowego mieszkania w Paryżu: „Godziwiec jesteś. Jeszcze raz moje i mojego towarzysza [George] przyjmij najszczersze dzięki za Pigalle”. Żartował również, prosząc: „Każ także, moje Kochanie, w nowym mieszkaniu, kiedyś taki sprawny człowiek, żeby mi żadne czarne myśli ani duszące kaszle nie przychodziły – pomyśl, żebym był dobrym – i zmieć mi, jeżeli możesz, wiele epizodów przeszłości”. Czarne myśli nawiedzały Chopina bardzo często. Dręczyły go zwłaszcza podczas kolejnych ataków choroby, pojawiających się krwotoków z gardła i duszącego kaszlu. Każdorazowe zwycięstwo nad chorobą zwykł był świętować przypływem nadziei. Pisał wtedy do rodziny: „Tylem już ludzi przeżył mocniejszych i młodszych ode mnie, że myślę, że jestem wieczny”. (md)