Teraz na antenie

undefined - undefined

Następnie

undefined - undefined

Pożegnanie Śliwińskiego

2 marca 1930 r., dla uczczenia 120. rocznicy urodzin Fryderyka Chopina w Filharmonii Warszawskiej wystąpił ze swym ostatnim recitalem Józef Śliwiński, pianista wirtuoz, jeden z najznakomitszych interpretatorów chopinowskiej muzyki. „Zaplanował wówczas – jak podaje w »Słowników pianistów polskich« Stanisław Dybowski – Fantazję f-moll, 4 etiudy, 3 mazurki, Impromptu Fis-dur, Scherzo b-moll, Nokturn cis-moll, 3 walce, Sonatę h-moll, Berceuse i Poloneza Es-dur. Był to jego ostatni występ w życiu”. Pianiście dokuczało wówczas ostre przeziębienie. Po zakończeniu występu poczuł się na tyle źle, że musiano wezwać lekarza. Zmarł dwa dni później. Już po śmierci tego znakomitego polskiego pianisty ukazała się recenzja z jego ostatniego recitalu. Stanisław Niewiadomski, napisał: „[…] Każdy utwór Chopina wychodził spod palców jego w całej pełni swego nieśmiertelnego wdzięku”. Gdy w latach dwudziestych powrócił pomysł sprowadzenia prochów Chopina do Polski, Śliwiński dał serię koncertów, z których dochód przeznaczył na ten szczytny cel. (md)