Teraz na antenie
undefined - undefined
Następnie
undefined - undefined
Teraz na antenie
undefined - undefined
Następnie
undefined - undefined
29 kwietnia 1848 r. angielskie czasopismo „Athenaeum” anonsowało przyjazd Chopina do Londynu, zamieszczając notatkę: „Wizyta p. Chopina jest wydarzeniem, za które najserdeczniej dziękujemy Republice Francuskiej”. W owym czasie nieliczni melomani doceniali w Anglii chopinowską muzykę. Większe zainteresowanie wzbudzali tacy artyści, jak Thalberg, Osborne, Kalkbrenner, Berlioz, Paulina Viardot. Tocząca się w prasie angielskiej batalia wokół postaci Chopina, wkroczyła niemal na „wojenną ścieżkę”. Przed wyjazdem z Paryża kompozytor musiał zapewne znać większość krytycznych opinii, które nie ułatwiły mu wstępu na estrady koncertowe Londynu. Tak oceniano tam polskiego kompozytora: „[…] zdobył sobie olbrzymią sławę, taką, której często odmawiamy kompozytorom obdarzonym dziesięciokrotnie większą dozą geniuszu”, „[…] niedojrzały i ograniczony kompozytor uważany za wzniosłego klasyka”, „Dzieła Chopina to pstrokata powierzchnia rozdętych hiperbol i rażących kakofonii”, „[…] daje się u niego zauważyć kompletną ignorancję w projektowaniu formy”. (md)