Teraz na antenie

undefined - undefined

Następnie

undefined - undefined

Pociąg do Nohant

17 lipca 1843 r. zawitał do Nohant Eugène Delacroix. Była to niezwykła podróż, o której długo opowiadał po przybyciu na miejsce. Po raz pierwszy bowiem mógł wygodnie dojechać pociągiem z Paryża do Orleanu, a dopiero tam przesiąść się do dyliżansu. Linię kolei żelaznych kursujących na trasie Paryż – Orlean, jedną z pierwszych dalekobieżnych linii kolejowych we Francji, otworzyła tej wiosny Compagnie du Nord, hojnie finansowana przez barona Maison Rothschilda, francuskiego bankiera żydowskiego pochodzenia. Ta komfortowa i szybka podróż dla cierpiącego na reumatyzm Delacroix była wybawieniem. Zaraz po przyjeździe do Nohant, po serdecznym przywitaniu się ze wszystkimi domownikami, powrócił do swojego, jak je sam nazwał „klasztornego życia”. Jego pojawienie się w Nohant rozwiało monotonię w tym pełnym uroku miejscu. Toczyły się długie rozmowy o sztuce, muzyce i artystach. Przede wszystkim jednak słuchano muzyki Chopina, która, jak mówił malarz, „za sprawą Boga zstąpiła […] w jego boskie palce”. (md)