Teraz na antenie

undefined - undefined

Następnie

undefined - undefined

Co za ambasador!

12 sierpnia 1847 r. George Sand napisała kolejny już list do jednego z najwierniejszych swych przyjaciół, Emmanuela Arago, adwokata, wodewilisty, autora zbioru poezji, działacza politycznego, ambasadora Francji w Szwajcarii. Skarżyła się wówczas: „Bardzo cierpiałam, myślałam, że stracę zmysły, gdyż przez tydzień miałam migrenę przypominającą wylew krwi do mózgu”. Wszystko to związane było z rodzinnymi wydarzeniami, które doprowadziły do zerwania przez George wszelkich kontaktów z Solange i jej mężem Clésingerem, a także Chopinem. „Nie dostałam od nich ani od Chopina jednego słowa po wydarzeniach. Ani z ich strony, ani jego nawet śladu zainteresowania tym, co mogłam przecierpieć”. Arago nie miał najlepszego zdania o kompozytorze, posądzając go o gorące uczucia do Solange. Chopin niejednokrotnie krytykował najbliższego powiernika pisarki, mówiąc: „Mój Boże! Co za ambasador. Słowa po niemiecku nie umie!”. George już w sierpniu oczekiwała przyjazdu Emmanuela Arago do Nohant. Odwiedził ją dopiero na początku października. (md)