Teraz na antenie
undefined - undefined
Następnie
undefined - undefined
Teraz na antenie
undefined - undefined
Następnie
undefined - undefined
20 sierpnia 1849 r. schorowany Chopin napisał jeden z ostatnich listów do swego najbliższego przyjaciela Tytusa Woyciechowskiego, z którym nie widział się blisko dwadzieścia lat. Nie ma żadnego świadectwa na to, że korespondowali ze sobą przez ten czas, a mimo to przyjaźń ich przetrwała tak długo. Kompozytor mając świadomość, że choroba wyniszcza jego organizm, a także w obliczu zbliżającej się śmierci zapragnął najgoręcej zobaczyć Tytusa. Napisał do niego: „Mój Ty najdroższy. Trzeba, żebym był tak słaby, jak jestem, żebym się z Paryża nie mógł ruszyć, kiedy Ty do Ostendy przyjeżdżasz. Ale mam nadzieję, że Pan Bóg Tobie dozwoli zbliżyć się do mnie”. Stan zdrowia kompozytora pogarszał się i czuwający przy nim lekarze zabronili mu jakichkolwiek podróży. „Piję w pokoju pirenejskie wody, a Twoja obecność byłaby mi więcej warta jak wszelkie leki” – pisał do Tytusa. Zapewne Woyciechowski wcześniej poinformował Chopina, że wybiera się do Belgii, miał też zamiar odwiedzić chorego przyjaciela w Paryżu. Jednak do ich spotkania już nigdy nie doszło. (md)