Teraz na antenie
undefined - undefined
Następnie
undefined - undefined
Teraz na antenie
undefined - undefined
Następnie
undefined - undefined
20 października 1829 r. Fryderyk Chopin opuścił Warszawę, wyjeżdżając do Strzyżewa, zaproszony przez swą matkę chrzestną Annę Skarbkównę-Wiesiołowską. Majątek leżał poza granicami Królestwa Polskiego, na południowym krańcu Wielkiego Księstwa Poznańskiego, zaledwie 13 kilometrów od Antonina, pałacu myśliwskiego księcia Antoniego Radziwiłła. Anna Wiesiołowska, wiedząc, że książę przybył do swej posiadłości, czym prędzej wysłała list do Fryderyka, „by niezwłocznie przyjeżdżał do Strzyżewa dla zobaczenia się w Antoninie z ks. Radziwiłłem (...) Spotkanie to może okazać się bardzo pomyślne w skutkach”. Fryderyk zaproszenie przyjął bez entuzjazmu. Przynaglany przez ojca, liczącego na pomoc oraz protekcję księcia, załatwił paszport i szykował się do podróży. Przed wyjazdem skreślił kilka słów do Tytusa Woyciechowskiego: „Jadę dziś o 7 wieczorem dyliżansem do Wiesiołowskich w Poznańskie. Myślą moją jest wrócić za dwa tygodnie”. Fryderyk zabrał ze sobą kilka swoich najnowszych kompozycji, pragnąc zainteresować nimi swego przyszłego protektora. (md)