Teraz na antenie
undefined - undefined
Następnie
undefined - undefined
Teraz na antenie
undefined - undefined
Następnie
undefined - undefined
9 listopada 1830 r., dzień po koncercie w Wielkiej Sali Redutowej Hotelu Polskiego we Wrocławiu, Fryderyk wysłał do rodziny długi list, opisując pierwsze dni pobytu w tym mieście. Wiele miejsca poświęcił koncertowi, który odbył się dzięki kapelmistrzowi, przyjacielowi profesora Elsnera, Józefowi Schnablowi. W dniu koncertu zaprosił Fryderyka na próbę, za jego też namową 20-letni pianista usiadł do fortepianu: „Trudno było odmówić, siadłem i zagrałem kilka wariacji”. Dla publiczności licznie zgromadzonej na koncercie, Chopin zagrał wieczorem Romans i Rondo ze swego Koncertu e-moll, a dla „znawców domagających się bisów” improwizował na temat „Niemej z Portici” Aubera. Fryderyk był zadowolony z wrocławskiego występu, o czym informował rodzinę: „[…] prócz Schnabla, na którym widać było prawdziwą radość, któren mię co chwila brał pod brodę i głaskał ]...] jeden z tutejszych znawców […] chwalił nowość formy, mówiąc, że mu się nic jeszcze w tej formie nie zdarzyło słyszeć. […] Kontent jestem, żem staremu Schnablowi zrobił przyjemność”. (md)