Niezgrabność Lipińskiego

3 grudnia 1836 r. Józef Brzowski, kompozytor, wiolonczelista, dyrygent, pedagog, w swym „Dzienniku” zapisał: „Będąc zreflektowanym od Lipińskiego względem Chopina, nie chciałem od niego zacząć moich odwiedzin i poszedłem do Wojciecha Grzymały, co też on mi o Chopinie powie. (…) Na Chopina nic tak dalece nie powiedział i niepowodzenie Lipińskiego przypisał tylko własnemu jego dziwactwu i niezgrabności”. Do konfliktu między tymi muzykami doszło w momencie, gdy Lipiński odmówił udziału w koncercie charytatywnym na rzecz polskich emigrantów, tłumacząc, że byłoby to źle przyjęte przez ambasadę rosyjską, „na co nie może sobie pozwolić, skoro na wiosnę czeka go podróż koncertowa do Rosji”. Stanowisko skrzypka oburzyło Chopina i doszło do ostrej wymiany słów. Od tego momentu wielcy muzycy nie szczędzili sobie złośliwości. Józef Brzowski o spotkaniu z Chopinem napisał: „Podziw i uciecha na przemian nas ogarniały. Nie dał mi się oddalić i wręcz powiódł do salonu, ponieważ lekcję właśnie już ukończył, a śniadanie co dopiero przyniesiono”. (md)