Teraz na antenie
undefined - undefined
Następnie
undefined - undefined
Teraz na antenie
undefined - undefined
Następnie
undefined - undefined
4 grudnia 1838 r. Robert Schumann w „Neue Zeitschrift für Musik” zamieścił recenzję 4 Mazurków op. 30 Chopina, poprzedzoną uwagami dotyczącymi odbioru chopinowskiej muzyki. Zadał słuchaczom pytanie: „Kiedy (Chopin) dostarczył już wam szereg prawdziwych rarytasów, i teraz lepiej je rozumiecie, żądacie, by naraz się zmienił? To tak, jakby wyrąbać krzew granatu, bo wciąż rodzi te same granaty! U niego nawet nie są te same; pień – owszem, ale owoce w smaku i wielkości najróżniejsze”. Według Schumanna owocami tymi były Mazurki, „które Chopin podniósł do rangi małych form sztuki. Napisał ich tak wiele, a tak mało do siebie podobnych. Niemal każdy ma coś nowego w formie i wyrazie”. Zwrócił także uwagę na pochody równoległych kwint w Mazurku cis-moll op. 30, „zakazane przez wielkich teoretyków pod karą śmierci”. Swą recenzję zakończył słowami: „Zatem bądźcie pozdrowione, drogie kwinty! U ucznia skreślamy co sztubackie, entuzjastycznego młodzieńca słuchamy z uwagą, u mistrza (Chopina) podoba nam się absolutnie wszystko, co piękne”. (md)