Teraz na antenie
undefined - undefined
Następnie
undefined - undefined
Teraz na antenie
undefined - undefined
Następnie
undefined - undefined
27 grudnia 1828 r. Fryderyk pisał list do swego przyjaciela, Tytusa Woyciechowskiego, mieszkającego w dalekim Poturzynie, na ziemi hrubieszowskiej. 18-letni kompozytor zdawał relację z życia teatralnego Warszawy, wspominając „Preciozę” Wolffa z muzyką C. M. Webera w Teatrze Polskim. Z zainteresowaniem pisał o komedii „Rataplan ou le petit tambour” Augustina de Bassompierre granej w Teatrze Francuskim. Opisywał komedię „Geldhab” hr. Aleksandra Fredry, wreszcie operę w 3 aktach „Mularz i ślusarz” Daniela Aubera. Opowiadał też o wieczornych spotkaniach u przyjaciół: „Wiesz, jak to wygodnie, kiedy się spać chce, a tu proszą o improwizację. Dogódźże wszystkim!” Zazwyczaj narzekał na instrumenty, na których przyszło mu grać: „Gdzie ruszyć, Leszczyńskiego nędzne instrumenta”. Fryderykowi nie odpowiadały jego fortepiany, ani gabinetowe, bogato inkrustowane, ani fortepiany-szafy. Mimo to zasiadał do nich i całymi godzinami, nie okazując najmniejszego zmęczenia, improwizował wygrywając mazury, obertasy, polki, walce, kontredanse i galopady. (md)