Teraz na antenie
undefined - undefined
Następnie
undefined - undefined
Teraz na antenie
undefined - undefined
Następnie
undefined - undefined
16 stycznia 1858 r. w „The Musical World” opublikowany został fragment II tomu edycji „The Classical Pianist” Królewskiej Akademii Muzyki, redagowanej przez Henry Brinleya Richardsa, kompozytora, profesora i dyrektora tej uczelni. Wśród recenzowanych dzieł znalazła się Sonata c-moll op. 4 Fryderyka Chopina, u którego w Paryżu studiował Richards. Nie zostało podane nazwisko autora recenzującego to wczesne dzieło, z którym obszedł się on bezlitośnie, pisząc: „Długa, niespójna, pozbawiona akcji, bezkształtna i niewymownie posępna Sonata c-moll op. 4. Chopina. Cóż to dzieło czyni wśród klasyków. […] Uwidaczniają się tu godne pożałowania braki polskiego kompozytora”. Według anonimowego autora Sonata c-moll to „dwadzieścia osiem małą czcionką drukowanych stronic, złożonych z pasaży bez błysku i modulacji bez sensu, opartych na tematach pozbawionych melodii lub rytmu. […] Niech te niemuzyczne urywki nie będą brane za aberrację geniuszu. Są one zaledwie sztuczkami kogoś równie niekompetentnego, jak i zadowolonego z siebie”. (md)