Nominowane wydawnictwa, opublikowane przez 117 wytwórni z Europy, Azji i Ameryki Północnej, wybrane zostały spośród tysięcy nowych płyt przesłuchanych przez jurorów. Grono sędziowskie stanowią reprezentanci 19 europejskich redakcji, od Anglii po Turcję. Polskie Radio Chopin jest jedynym przedstawicielem Polski.
ICMA, pozostające jedyną nagrodą płytową w muzyce klasycznej niezależną od wytwórni płytowych, co roku zwraca uwagę na setki projektów nie tylko gwiazd i szeroko promowanych muzyków, lecz też mniejszych, niszowych wręcz wydawnictw. Nie obowiązuje żadna procedura zgłaszania płyty – każdy dostępny na rynku krążek może zwrócić na siebie uwagę. Z tego względu etap nominacji jest swego rodzaju esencją tej nagrody: ogłasza tytuły, które zdecydowało się wskazać przynajmniej dwóch różnych jurorów – uznając je za jedne z 10 najciekawszych we właściwej kategorii.
Wśród tegorocznych wyróżnionych znaleźli się też polscy muzycy. Prym wiedzie dyrygent Łukasz Borowicz z czterema płytami: I Symfonią Grzegorza Fitelberga, „Urlicht. Songs of Death and Resurrection” oraz dwoma voluminami Complete Symphonic Works Grażyny Bacewicz (vol. 2 i vol. 3). W kategorii muzyki dawnej Agnieszka Budzińska-Bennett przywiodła do nominacji młody bydgoski zespół Exploratori Ensemble, z na nowo odkrytą muzyką Jana Branta, jezuity z przełomu XVI i XVII wieku (w minioną niedzielę w Bydgoszczy program ten miał swoją premierę koncertową).
W kategorii barok instrumentalny nominację uzyskała płyta Marcina Świątkiewicza i Arte dei Suonatori „Instrumental Theatre of Affects”, z utworami Carla Philippa Emanuela Bacha, a jako „nagranie premierowe” (Premiere recording) dostrzeżona została płyta „Lelio Colista: Cantatas and Arias”, przygotowana przez polsko-włoski Ensemble Giardino di Delizie Ewy Anny Augustynowicz.
W kategorii opera odnajdujemy nowe nagranie „Orfeusza i Eurydyki” Glucka z udziałem Jakuba Józefa Orlińskiego i zespołu Il giardino d'amore pod kierunkiem Stefana Plewniaka, a wśród nagrań video spektakli operowych – łódzki spektakl „Raju utraconego” Krzysztofa Pendereckiego. Nie brakuje też polskich artystów jako pojedynczych wykonawców w międzynarodowych projektach – a także polskiej muzyki, gdzie obok wspomnianych już wyżej, mamy też płytę poświęconą w całości chóralnej muzyce Krzysztofa Pendereckiego w wykonaniu Latvian Radio Choir pod dyr. Sigvardsa Klavy.
Pełne listy nominacji znajdują się na stronie wydarzenia.